W niedzielę wróciliśmy z trzydniowego biwaku w górach. Jesteśmy wykończeni, ale zadowoleni, że przetrwaliśmy naszą pierwszą w historii wyprawę w góry. Były wędrówki i były harce, które strasznie nam się podobały.
Poniżej kilka fotek ze szlaku:
![](http://1.bp.blogspot.com/-DJqtyFTqB9g/VIilpdfJCjI/AAAAAAAACrs/8bigF20Lz6s/s1600/10685102_960366290643634_2107267332_n.jpg) |
Pięć minut odpoczynku i trzeba ruszać dalej. Szlak nie miał końca... ale dotrwaliśmy. |
![](http://2.bp.blogspot.com/-g211WpwioHM/VIilpS-wptI/AAAAAAAACrw/UdXp_ZpwODs/s1600/10818948_960357373977859_1098000959_n.jpg) |
Nasi najmłodsi i najdzielniejsi na szlaku :) |
![](http://3.bp.blogspot.com/-IdBRevuorxc/VIilq1lXVAI/AAAAAAAACsI/6owRTcy5Kbg/s1600/10836436_960362317310698_880625923_n.jpg) |
Druhna Maja i pies... |
![](http://1.bp.blogspot.com/-pTYQ8nT9d6s/VIilqQ6O6YI/AAAAAAAACsA/Jtl64-UMTzE/s1600/10846659_960355863978010_1329110327_n.jpg) |
Naprawdę dzielna wędrowniczka, która całą trasę dawała radę, pomimo tego, że plecak był prawie tak duży jak ona sama :) |
![](http://1.bp.blogspot.com/-3fTLVK0AHR0/VIik9nEolFI/AAAAAAAACrk/ozbeA2KwjqY/s1600/10836316_960363040643959_690938031_n.jpg) |
Nasza ekipa pod schroniskiem :)
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz